Fałszywie pojęta równość i tolerancja wyrasta na zjawisko symbolizujące obecne stulecie. Jedni z oburzeniem reagują na każdy zarys cienia krytyki honseksualizmu, inni trąbią o “ataku na Kościół” z okazji byle niepochlebnej opinii o pojedyńczym księdzu. Homo sapiens ma być wolny od krytyki. Jak się jednak okazuje, wciąż ma prawo krytykować inne gatunki. A nawet je bezkarnie obrażać.
Wszak Kittyo to skandaliczna obraza kotów. Nie dość, że wolno coś takiego produkować i reklamować – “niezależni dziennikarze” wychwalają rzecz (robiąc przy okazji błąd w nazwie firmy). Szkoda, że nie widzieliście, jak moje rudzielce z niesmakiem odwracają się od ekranu.
Jakie mamy mozliwosci? Prawdziwie pojeta nierownosc, prawdziwie pojeta rownosc,falszywie pojeta nierownosc, i wreszcie falszywie pojeta rownosc. I znikad ratunku.