Na swej pierwszej po głosowaniu konferencji Państwowa Komisja Wyborcza zdumiała mnie niepomiernie. Zgodnie z wielowiekowym zwyczajem informowała o sumie głosów na listy na podstawie obwodów, które policzyły już głosy i zatwierdziły protokoły. Było takich 15%. Nagle sensacja: PKW na tej podstawie ogłosiła prognozę… podziału mandatów!!
W poprzednim poście zarysowałem szerzej tło prawne. Tu streszczę wnioski: kodeks wyborczy wyraźnie odróżnia wyniki głosowania od wyników wyborów. Zezwala, by PKW publikowała cząstkowe wyniki głosowania. Podział mandatów to zaś wynik wyborów. Ergo, PKW przekroczyła swoje ustawowe kompetencje z art. 81 kodeksu.
Oprócz aspektu prawnego jest i zdroworozsądkowy. Każdy, kto zna ordynację i arytmetykę, widzi natychmiast, że prognoza ta była wręcz szaleńczo ryzykowna, a ryzyko ewidentnie się nie opłaciło. Oto bowiem, jak zmieniały się prognozy PKW i jak miały do rzeczywistości:
PO | PiS | RP | PSL | SLD | |
OBOP, N 21:00 | 212 | 158 | 39 | 27 | 23 |
PKW, Pn 2:30 | 180 | 170 | 37 | 45 | 25 |
PKW, Pn 4:00 | 187 | 165 | 37 | 45 | 24 |
PKW, Pn 6:00 | 191 | 162 | 36 | 42 | 28 |
PKW, Pn 9:00 | 206 | 157 | 40 | 30 | 26 |
PKW, Pn 13:30 | 206 | 158 | 40 | 28 | 27 |
PKW oficjalnie | 207 | 157 | 40 | 28 | 27 |
Jest jeszcze trzeci aspekt: w świecie mediów pies z kulawą nogą nie zauważył ani samych prognoz, ani ich rozbieżności z niezwykle trafną prognozą OBOP, ani tym bardziej aspektu prawnego. Ale to już przestaje mnie dziwić.
Czy Majkel Dżekson była kobietą?
Ech, te tytuły z pytajnikiem bezpieczeństwa 🙂
Bo szczerze mówiąc mam nadzieję, że to jednak ja coś przeoczyłem, a PKW jest w porządku. W tekście dla onetu (wysłanym wczoraj, dotąd nie opublikowali) napisałem to nawet wprost.
Ja to rozumiem, chodzi o to, ze w Pańskich tekstach jest zawsze wiadro konkretów, a ten tytuł to jak z artykułu Dziennika o UFO nad Australią ;D Za każdym razem, gdy dziennikarz stawia pytajnik po tytule, gdzieś na świecie umiera jeden mały kotek.
Trudno, IMHO jest to dobry sposób podkreślenia, że chodzi o dyskusyjną tezę. Krytykę przyjmuję 🙂
No tak. W pogoni za wynikiem, z sinymi kciukami jakos umknelo.
A ja ciekaw jestem, czy ktokolwiek w necie, o mediach nie wspominając, podniesie ten wątek…
Dżizaz, choć zgadzam się w rozciągłości, to jednak moim spaczonym wzrokiem widzę to jak wyrzekania na papierek na ulicy, podczas gdy po jej drugiej stronie właśnie banda nastoli okrada kiosk i przy okazji tłucze sprzedawcę. To znaczy: oba spostrzeżenia są prawdziwe i słuszne, i stanowią dobry powód do narzekania. A jednak proporcje – chyba, że wydarzy się cud i na parę lat zapanuje u nas zasada “zero tolerancji” dla wszelkich odchyleń od prawa, tak dla odwyku – ale czy kraj to przetrwa?
Przekroczenie uprawnień przez PKW dowodzi tylko szerszego zjawiska powszechnej niekompetencji. Ale już przyczyny tej niekompetencji, czy to dziennikarskiej, czy urzędniczej, stanowić mogą dobry temat do długiej dyskusji przy piwie. Bo rzecz można widzieć szeroko i wąsko, spiskowo i systemowo 😉
Jasne, że to nie jest bezpośrednie zagrożenie dla państwa. Ale gdy jego organ, zwłaszcza centralny, łamie ustawę, trzeba reagować. Przede wszystkim muszę reagować ja – tam, gdzie wiem, że mało kto rzecz zauważy.
To miałem rację !!!!! Pisałem wczoraj o “wędrującym mandacie” mając na mysli ogłoszenie podziału mandatów w oparciu o niepełne dane !!!!
Musze sie precyzyjniej wysławiać 🙁
SKoro tak, zwracam honor 🙂 Sądziłem, że mowa o mandacie, który Palikot chce gdzieś tam odebrać Platformie.