Portale żyją sukienkami premierowej. Wszystkie. Prawackie, lewackie i te pomiędzy. Plotkarskie i “poważne” oraz te, które same nie wiedzą, jakie są i być chcą. Podobno to skandal, że żona premiera ubierała się na oficjalne okazje za publiczne pieniądze.
Jak dla mnie, to raczej normalne, ale moje odczucia ostatnio kompletnie rozmijają się z tymi, które wydają się dominować. Niech więc będzie. Oglądam tytuły na stronie głównej gazety.pl:
Tusk: PO płaciła za ubrania. Musimy z żoną jakoś wyglądać
i niedaleko, troszkę niżej i z boku:
Anja Rubik o swojej sesji na Alasce: Nie miałam prawie nic na sobie
Jeśli dobrze rozumiem, wedle poglądów dominujących wszystko powinno być odwrotnie. A zatem:
Sasza Knezevic: sponsor płacił za ubrania. Musimy z Anją jakoś wyglądać
oraz
Małgorzata Tusk o wizycie w Emiratach: Nie miałam prawie nic na sobie
Jak jest upał, to w sumie nic dziwnego.
Na szczęście z żoną następnego premiera, nie będziemy mieć takich problemów. W co ją ubrać.
@ Nic na sobie
…
czyli Nowe szaty ( dla) cesarza
sexy love pink….
ps Dzięki za ten tekst, Krzysiu.
Na ciebie też się upał rzucił? Przecież to nie o to chodzi. To nie PIS chciał mieć “dziadowskie państwo” .Donald chciał pokazać jaki oszczędny a wyszło szydło z worka. Głupotka, ale pokazuje jego hipokryzję.
Pamiętasz jak zajeżdżał przed Pałac autokarem?
:))
Na mnie się rzucił…?
Naprawdę uważasz, że tanie państwo ma polegać na łachmanach VIP-ów? Że nie chodzi ani o miliardy, ani nawet o miliony, lecz tysiące złotych?
Paranoja.
To nie ja rezygnowałam z funduszu reprezantacyjnego. I możesz powiedzieć gdzie to tanie państwo widzisz?
Cóż, kurs naszej waluty i GPW wskazują, że nasze państwo jest tanie. Naprawdę, niezbyt wiele gotówki trzeba, aby potrząsnąć tą gospodarką.
@ Ufka / to kwestia akcentu
Przerzuć się na lwowski bałak – i zobaczysz, że się obrazek układa:
Wersja medialna:
– Tanie państwo
Wersja rzeczywista:
– Ta nie państwo!
A co opinii Krzysztofa o upale i miliardach – mogę się zgodzić.
Miliardy to meritum – gospodarki.
Ale tysiące z publicznej kasy na kiecki Dyrektorowej Teatru – to kwestia przyzwoitości.
Już kiedyś usłyszałem, żem idealista.
Owszem, kwestia przyzwoitości: pojąć, że nic w tym nagannego.
BTW popisałeś się z tym tunelem. Żałosne.
Nie znam szczegółów ale czy to nie jest w kosztach URM jako ubrania robocze i narzędzia pracy dla pracowników i usługodawców wykonujących zlecenia?
Przy okazji dupelek też się zajął rozrabianiem sprawy i przy okazji Lisa:
http://www.pudelek.pl/artykul/56238/lis_premier_musi_zarabiac_50_tysiecy_zarabia_mniej_niz_reporter_faktow/
A ichniejsze polactfo(będę używał tego sformułowania w znaczeniu polskojęzyczny motłoch i pozostałe ze słowników poprawnej polszczyzny czyli m. in. dzicz, gawiedź, hałastra, hołota, lumpenproletariat, męty,pospólstwo, szumowiny, tałałajstwo, tłuszcza, zbieranina) zawyło.
Z ciekawszych:
Odkrycie „fotoamatora” jest przełomowe, to „kropka nad i” – mówi nam poseł Macierewicz:
http://niezalezna.pl/42688-odkrycie-fotoamatora-jest-przelomowe-kropka-nad-i-mowi-nam-posel-macierewicz
Fakt “to postawienie „kropki nad i”” jak Idiota tylko dlaczego z małej litery.
Panie Krzysztofie!
Czy dla Pana nie jest zastanawiające, dlaczego nagle wszystkie media przyjazne władzy zaczynają punktować jego premierowość? A poza tym, to notka bardzo zabawna.
Pozrawiam
Jerzy Maciejowski
Nalezy sie jak psu buda.
Wiecej powiem, powinna sie ubierac w rzeczy, ktora corka na blogu reklamuje. Zeby nie bylo pomieszania z poplataniem, ze tu pastele modne, a premierowa na szaro.
I bedzie porzadek w ksiegowosci, bo to i jedno i drugie z jednego pojdzie. Wiec moze i przelewow kilka, ale dla systemu ksiegowania nie lada ulatwienie.
Sponsorem dzisiejszego odcinka sa literki P.O (np). a w rozwinieciu, gdzies tam w 4 zakladce, sie wyjasni, ze PO to podatnicy. I sie bilansuje.
ps.
Proponuje obok Mickiewicza, Slowackiego, Krasinskiego, Rodziewiczowny, na liste wieszczow narodowych wpisac Wierzynskiego za strofe:
“Suknia owija twe okrągłe nogi” z wiersza *** (Hej! Świat się kręci!)
w kontekscie wywiadu udzielonego kiedys Wprost przez pania M. Tusk.
…Żona Tuska zdradzała też, że “on bywa mendowaty”, czyli “chodzi i mendzi”: masło znowu niewyjęte z lodówki. “Albo taki zniechęcony patrzy na mnie i mówi: “Ale ty masz grube nogi”.