Odszedł nagle. Nie, nie do świata pozaziemskiego. Jak powiada, na emeryturę. Jeśli wierzyć mediom i brać poważnie to, co tuzy wypisują na fejsie i twitterze, wszyscy są w wielkim szoku. “Jakże to?”, “Dlaczego teraz?”…
Sir Alex Fergusson trenował MU ponad 26 lat. Osiągnął wszystko, co mógł osiągnąć. Jeśli coś mnie dziwi, to raczej to, że wytrzymał tak długo. Ja na jego miejscu dawno już postawiłbym na zmianę. Emerytura, prowadzenie warzywniaka czy objęcie Polonii Warszawa, wszystko jedno, byle dalej od Old Trafford i Premier League.
Aha, ciekawe, czy byś wolał prowadzić warzywniaka, gdybyś miał na stare lata możliwość prowadzenia Ronaldo, Rooneya, Welbecka czy Naniego 🙂
@gw1990/ “prowadzić warzywniaka”
Grzegorzu! Udam, że nie czytałem tego sformułowania !!!
Eheu!
Chyba, że chciałeś napisać: Wawrzyniaka
😉
– a kasztany kwitną…
26,5 roku Wojtyły w Watykanie, 26,5 roku dyktatu Fergusona w ManU.
Z takimi porównaniami czynionymi przez (sportowych) dziennikarzy, nie sposób polemizować. Ręce same opadają…
Panie Partyzancie!
Chce Pan powiedzieć, że czas na tych stanowiskach płynie z różną prędkością? Myślę, że porównywać można wszystko, pytanie tylko po co?. 🙂
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski