Zdrada co kwadrans, dyktatura za rogiem, PRL na tle III RP była rajem. Zalew kwantyfikatorów, dekretowanie “polskości i niepolskości”… Dzień jak co dzień. Gęstość debilizmu rośnie wykładniczo. Urzeka chrześcijańskie miłosierdzie w słowach o tych, którzy wszak zdaniem autorów tych słów prowadzili i prowadzą “kampanię nienawiści”… S24 od piątku, 22.00, do soboty, 22.00. Taki był plan, ale około 17.00 w sobotę wymiękłem. Zalało mnie. Miłej lektury.
szukam w miarę inteligentnego wyborcy PO, z którym mógłbym normalnie porozmawiać o polityce, wiecie co Jeszcze takiego nie spotkałem
Mam nadzieję, że te kobiety, co pozują do aktów mają świadomość, że są przyczyną wielu nieszczęść w rodzinach
państwo, które ucieleśnia ta władza, nie może być nazwane państwem polskim, lecz co najwyżej „państwem o znamionach polskości”
nad wszystkim czuwa i kontroluje oraz pociąga za sznurki zagranica i korporacje, to oni dostają najlepsze kąski
Czy jest ktos kto moze podac liste zdrajcow Rzeczpospolitej Polskiej
Mam na myśli oczywiście formalne przejęcie władzy przez Tuska, bo kto stoi nad nim, można tylko przypuszczać
herb Komorowskich, inny znow zwany Szechterem, nie moga byc opoka POLSKI
Rząd hańby i zdrady narodu. Antynarodowa zdradziecka polityka rządu PO
Co czyta Zdradek?
skarlałe są polskie elity, które dla zadowolenia obcych zrobią wszystkp
okazało się, że polski Sejm jest zarządzany przez państwo Izrael
jedno z najbardziej haniebnych głosowań w dwuletniej historii tego nędznego parlamentu
Donald Tusk, za słowa, które wygłosił na temat Wołynia, nie zasługuje na miano Polaka
rządząca koalicja nie ma żadnych zahamowań w łamaniu prawa
w taki sposób to i ja chętnie dałbym się dobrowolnie internować, nawet za niewielką dopłatą
Piotr Cybulski, 9:31, o Wałęsie w Arłamowie
Znamiona zdrady ministra spraw nie-polskich
To jest akcja. Duża. Medialno-agenturalna. Porównywalna z akcją, którą niegdyś rozkręcono wokół Kerna
Jacek Korabita Kowalski, 10:16, o ks. Lemańskim
Sejm sprzedajny w swej większości i w swojej wiekszości antypolski, wybrany przez mniejszość
Premier tylko kłamie, Polska rządem poniżona
Ewa Gutek, 13:03, wiersz
władza ta straciła legitymizację. Obywatelskim obowiązkiem jest dążyć do obalenia nieprawego rządu i postawienia go przed sądem
Jest o wiele prostszy sposób na klikalność. Wystarczy znów umieszczać moje teksty na SG, zamiast tego chłamu co teraz
Polska ma dziś jednego jedynego polityka. Jest nim Jarosław Kaczyński
Sikorski – jeszcze frajerstwo czy już zdrada stanu?
Radosław Sikorski, minister nieposiadający znamion Polskości
Niemiłosiernie nam panujący Prężydęt p. Bronisław Komorowski
cdn…
Podziwiam Pana. W tych pokładach śliny można utonąć.
a i ja w temacie … [zabłysło, zagrzmiało więc kończę], czyli zdjęcie z godzin przedpołudniowych zrobione z myślą o blogu [chrupiące. a bułki nie żałowałem. i śli …]; i siłę miałem do pracy przy kompoście a i gnojówkę pokrzywowo-żywokostowo-mleczową przecedziłem – śmierdzi okropniście, ale jak na niej wszystko rośnie:)
a! i jeszcze jedno, czyli na dziewięciu jajach.
jako, że burza poszła se gdzieś tak na południowy zachód; już wiem, co to za ptak [w czasie burzy atlas ptaków przewertowałem]. to makolągwa (samiec; samiczka też się tu i tam kręci) w stroju godowym. ptak ścisłe chroniony!
Widzę , że obaj mieliśmy farta : http://zapluty.antyeuropejczyk.salon24.pl/519917,z-ostatniej-chwili
a ja mam jeszcze samiczkę:) i miałem;) jajecznicę:) z trzech jaj od kur swobodnie grzebiących na cebulce, pomidorach, szparagowej fasolce, z mozzarellą i listkami bazylii, czyli pozwoliłem sobie na mały wieczorny odjazd🙂 … nie, o dobrze zmrożonej żołądkowej gorzkiej … nie wspomnę;)
ehh… jajecznica… ja pozwolę sobie coś dla ducha http://zaplutyzsalonu.blogspot.com/2013/07/pora-spac.html
w oczekiwaniu oczywiście na cdn …
Ha! Gnojówka…zapomniałam o niej, inna sprawa, że nie bardzo mam co podlewać 🙂
Wszystkie drzewa owocują jak szalone, bez żadnej interwencji. Pokrzywy piję sama. Może cos posadze – jakieś cebulki, koper, sałata powinny jeszcze urosnąc, ale reszta musi poczekać na wiosnę. Nieco przerzedziłam sad, wczoraj na krajzedze cięłam grubsze gałęzie, ale chyba podzlecę Pietce – bo jest szansa, że przy okazji się zabiję 🙂
No i kombinuję jaki net… narazie mam na kartę Orange, bo Play oczywiście nie działa. Zeżarło mi środki migusiem, bo przerzuciło na ruskich, ale Pani z BOK mi doładowała za darmoszkę (po moich wrzaskach: JAK mam doładowac, jak mi net nie działa? Dlaczego facio z Salonu nie powiedział mi, że to tak może zadziałać skoro doskonale wie, gdzie mieszkam??)
/przy krajzedze/ – no szacun:) ale faktycznie możne lepiej poproś kogoś o pomoc:) a co do internetu – możne w okolicy ktoś (firma jakowaś) oferuje internet radiowy? ja jadę na takim – działa bez zarzutu.
No wiem, kiedys zajumałam sasiadce na wakacje 🙂 Ale to będzie drugi abonament…jednak chyba będę musiała
nic prostszego niż dogadać się z sąsiadką, czyli abonament dwumiesięczny (dorzucisz się do jej abonamentu) czy też … wedle potrzeb:)
fajne :))
mnie się najbardziej podoba tekst zslowskiego arbuza Wojciechowskiego.
Ciekawe czy takie teksty pisał o jak w 1984 wstępował do ZSL?Pewnie nie,bo przecież wtedy należał do Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Polski.Znaczy odradzał Polskę po “haniebnym karnawale” Solidarności razem ze swoim guru Jaruzelskim.
Panie Krzysztofie,
od zawsze, a przynajmniej od czasu gdy ja na S24 zaglądam, takie teksty były… Zmieniły się dwie rzeczy :
1. Odkąd ewakuowali się (to eufemizm na określenie tego co było przyczyną ich odejścia) z S24 autorzy, którzy mieli coś do powiedzenia, stężenie tekstów które Pan cytuje, siłą rzeczy musiało wzrosnąć.
2. Odkąd szef Salonu położył na nim lagę na SG zaczęły się pojawiać, dużo częściej niż kiedyś, teksty które – jestem o tym przekonany – nigdy P. Igor nie dopuściłby do publikacji w gazecie papierowej. Być może na blogach więcej wolno ale nie zwalnia to od odpowiedzialności przed zdrowym rozsądkiem.
Nie mogę nie zapytać czemu Pan się tak męczy??
Rozumiem wytykanie błędów dziennikarzom. Ale tutaj cytuje Pan blogerów, którzy na nic wpływu nie mają i nie będą mieli, czytają ich tylko im podobni, którzy wzajemnie się nakręcają lub im niepodobni dla zgrywy. Nawet ktoś zorientowany w publicystyce raczej o n ich nie słyszał, a nawet jeśli to nikt nie przywiązuje wagi do głosu anonimów z internetu.
Pod tym względem eksperyment z S24 pokazał coś bardzo ważnego. Mianowicie, że wszelkie pięknie brzmiące zbitki wyrazowe o: “społecznym dziennikarstwie”, “niezależnej wymianie poglądów” “kontroli mediów” i inne tego typu dyrdymały można o kant d. potłuc. Salon pokazał, że głosy nawet bardzo popularnych frustratów są tylko głosami frustratów i takimi pozostaną. Nie przełożą się w przewidywalnej przyszłości na rzeczywistość społeczną Nie ma się co przejmować nikt ich nie słyszy i nikt ich nie będzie pamiętał.
“
“Nie przełożą się w przewidywalnej przyszłości na rzeczywistość społeczną Nie ma się co przejmować nikt ich nie słyszy i nikt ich nie będzie pamiętał.”
Nie bardzo się zgadzam z ta opinią. Takie głosy Po Prostu istnieją, czy to sie nam podoba czy nie. Nie zajmowanie sie nimi to trochę jak chowanie głowy w piasek. A na pewno wplywaja na rzeczywistośc społeczną gdyż Po Prostu istnieją. Jak również ludzie którzy je wypowiadają.
K. Leski
“Taki był plan, ale około 17.00 w sobotę wymiękłem. Zalało mnie. Miłej lektury.”
Powinien Pan być bardziej konsekwentny. Bo chyba nie chce Pan nas przekonać że cokolwiek z salonowych komentarzy Pana zaskoczyło?
Widzę, że pilniej czytasz Salon niż ja:)
A ja sobie już wiele odpuszczam, częściowo z oszczędności bajtów. Dzięki że mnie nie napiętnowałeś, na pewno coś by się znalazło
Wolskość to nienormalność.
… i zbydlęcenie.
wiem, że to spam najgorszego autoramentu ale co tam… liczę na wyrozumiałość Gospodarza i jego wrażliwość na piękno … http://zaplutyzsalonu.blogspot.com/2013/07/bukiet-lilij.html
Krzysztofie, a czy nie możesz Ty przerzucić się na jakieś inteligentne forum, o np. tzw. lewicowym odchyleniu, gdzie wszyscy nawzajem się szanują, zgadzają ze sobą w najistotniejszych kwestiach (że dwutlenek węgla, homofobia, islamofobia, równouprawnienie, katole-hiehie…), nie bluzgają, nie przerywają sobie, używają wysokiego języka?
Tęsknię do Twoich kronikarskich obserwacji i analiz.
[tu było coś, co tylko dla mnie byłoby zrozumiałe więc to wyciąłem. … chociaż, właściwie, podobno nigdy nic nie wiadomo. (dwadzieścia jeden)],czyli wtorek. … a jeszcze rano przekonany byłem, że środa. to rzez tę krowę, co to ją rano w klatce widziałem na drodze. a może widziałem ja w ubiegłą środę?
@ nocnik/ 21
Z tego co widzę to 21 będzie o 20:10.
Dziwne, ale to na Polsacie, to nie ma co się dziwować 😉
jestem pod wrażeniem:)